piątek, 19 lutego 2021

Prawdziwa zima !

Zima na złość globalnemu ociepleniu postanowiła zatrzymać się u nas nieco dłużej, sypnęła śniegiem i przymroziła. Obawiając się niskich temperatur postanowiliśmy w miniony weekend pojechać  sprawdzić jak miewa się nasza hacjenda.  Jakież było moje zdziwienie gdy zjechałam z ekspresówki  a na lokalnej drodze spotkałam się z zalegającym i to w sporych ilościach śniegiem.  Tym razem to na południu było więcej białego puch niż w centrum kraju. Roztropnie, powoli pokonywałam kolejne kilometry trasy, zastanawiałam się przy tym jak też będzie wyglądać nasza szutrowa droga i czy dojedziemy do Rancha.  Szczęśliwie okazało się, że wiejską drogę aż pod las odśnieżył  pług. Drogę nieco ogarnął ale przed naszą bramą zostawił nieelegancką zaspę, aby wjechać na posesję wpierw trzeba było namachać się łopatą……   to nie popsuło nam humorów, cieszyliśmy się prawdziwą zimą.

Słoneczna pogoda zachęcała do spacerów, bitew śnieżnych oraz kuligu. 

Kolejnego dnia rodzina stanęła na wysokości zadania. Wujo zorganizował prawdziwy kulig. Sanie zaprzężone w dwa konie pędziły przez las. Skrzący śnieg sypał się spod końskich kopyt, dzwoniły dzwoneczki w uprzęży, dziesięcino stopniowy mróz, słońce…… nie wierzyłam iż jeszcze coś takiego przeżyje.  Zima z mojego dzieciństwa wróciła !







   tak wyglądała droga lokalna.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz