wtorek, 23 grudnia 2014

Przedświąteczny wiatr

Od kilku dni wieje. Na początku był to wiatr typowo południowy, ciepły i jak dla mnie nieco zwariowany, bo kiedy tak w środku zimy robi się nagle ciepło wszystko wariuje. Południowy wiatr ma też to do siebie, że w zimie lubi przynosić katar- tak też stało się tym razem ….. smarka Pan Mąż, kicha córka, ja na razie trzymam się dzielnie – zdrowo.

Wczoraj wiatr zmienił kierunek na zachodni, hula po polu przed domem z impetem uderza w dachowe okno pokoju córki, świszcze, wyje, a nawet gwiżdże w kominie. W ciągu dnia nie zwracałam uwagi na te odgłosy ale w nocy ….. robi się trochę strasznie czasem słychać trzeszczenie belek na dachu, czasem jakaś gałąź pacnie, deszcz zabębni w okna.
Klimat typowo jesienny a jutro przecież Wigilia w domu trwają przygotowania świąteczne, głównie kuchenne. Wigilię tradycyjnie spędzimy w mieście ale dalszą część świąt już na ukochanej wsi, mam nadzieję na długie leśne wędrówki, odrobinę słońca i zimy.
Natomiast Wszystkim znajomym, przyjaciołom,czytelnikom życzę by Święta Bożego Narodzenia były pogodne i radosne, by każdy je spędził tak jak lubi :-)  Życzę też pomyślności i zdrowia w Nowym Roku !

A na koniec zdjęcie z tegorocznym akcentem zimowym (jak na razie jedynym). 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz