piątek, 17 lutego 2023

I po feriach.....

 Nasze ferie można uznać za udane. Prawie co dzień chodziłam na długie spacery do lasu. Trafiły się nam dwa naprawdę piękne słoneczne dni. Zdążyłam z przycięciem róż, jedyne co mnie nieco denerwowało to bawiące się w chowanego ptactwo. W czasie prac w ogródku przelatywały nam nad głowami gęsi, żurawie i łabędzie. Kiedy poszłam nad stawy z aparatem …. nic tylko sikorki zawadiacko świergoliły w zaroślach. Łabędzie przylatywały późnym wieczorem, gdy tylko się zaciemniało słyszałam ich klangor rozchodzący się nad wodą. Żurawie spacerowały po polu przed domem o zmierzchu i w mżawce. Tak więc na oszałamiające zdjęcia nie było szans.




Wiosna w natarciu ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz