środa, 20 stycznia 2021

Zimowy incydent.

 Po wielu dniach szarości nareszcie się zabieliło a do tego chwycił mróz. Wraz z spadkiem temperatury ptactwo zwiększyło częstotliwość zaglądania do karmnika. Sikorki upodobały sobie karmniko-tubę zawieszoną na jarzębinie. Opróżniały ją w zawrotnym tempie. Dzięcioł przylatywał na kulkę zawieszoną za kuchennym oknem. Przy -15 C zupełnie mu nie przeszkadzało, iż kręcę się po kuchni….. Natomiast rudziki buszowały po pnączu na ścianie domu w poszukiwaniu zasuszonych owoców dzikiego wina.


Dziś niestety przyszła odwilż, topniejący śnieg pokrył drogi i chodniki błotnistą mazią. Krajobraz ponownie stał się monochromatyczny. Mam nadzieję, iż zima tak łatwo się nie podda i jeszcze nas odwiedzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz