sobota, 18 października 2025

Deszczowa czapla

Kolejny słotny weekend. Mogłabym napisać kilka frazesów o pogodzie i o tym, jak to normalnie deszczowe spacery mi nie straszne – bo przecież jestem twarda i jesienna słota mnie nie zniechęca. Ale prawda jest taka, że mój organizm jeszcze nie przestawił się na chłód. Zdecydowanie wolę siorbać gorące kakao, obserwując tańczące na wietrze liście przez okno.

Jednak spacery w deszczu mają swój niepowtarzalny urok, zwłaszcza w Jedliskowym lesie. Dlaczego? Bo nikt normalny w paskudną pogodę się tam nie wybiera. Zwierzaki doskonale o tym wiedzą – tracą czujność, a to idealny moment, by podejść je blisko i uchwycić ciekawe ujęcia.

Poniżej prezentuję efekt takiego spotkania czaplą.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz