niedziela, 11 czerwca 2023

Kolejne pokolenie

Chodząc samotnie leśnymi ścieżkami nasłuchuję odgłosów zwierząt by wiedzieć kto jest w pobliżu. Tak też było ostatnio, zbliżałam się do roztaju dróg i słyszę pokrzykującego dzięcioła jeszcze kilka kroków, do mych uszu dobiegają głosy pisklaków.  W dziupli starego buka a może jesionu zamieszkała dzięciola rodzinka. Pisklaki darły się w niebogłosy (jakby się im jakaś niewyobrażalna krzywda działa).  Co kilka minut przylatywali rodzice by napełnić puste brzuszki maluchów- wówczas następowała chwila ciszy. Wykarmienie takiej wrzeszczącej gromadki to naprawdę ciężka praca, dorosłe dzięcioły były tak zapracowane, że nawet nie zwracały na mnie zbytniej uwagi. Nieco schowana za sosną pstryknęłam parę fotek.







Natomiast na grobli kolejne ciekawe spotkanie- młody koziołek. Stanął i zamiast jak to koziołki mają w zwyczaju dać nura w las, przyglądał mi się a może pozował do zdjęcia 😊



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz